* Oczami Maddie *
Już, nie mogłam się
doczekać przyjazdu do Miami, bardzo tęskniłam za tym miastem.
Mieszkałam tam do 6 roku, życia a potem wyjechałam do Europy. A co
było najlepsze miałam znowu się zobaczyć z moją ukochaną
kuzynką Ally! Będę chodzić do tego liceum co ona, tyle, że do
innej klasy, ponieważ ja mam 16 lat, a ona 17. A tak, zapomniałam
się przedstawić, mam na imię Madeline Dowson, w skrócie Maddie.
Tak jak mówiłam mam 16 lat, kocham muzykę, taniec, komponowanie,
granie na mojej czerwonej elektrycznej gitarze, a także kręcenie
krótkich filmików, a no i jeszcze lubię rysować. Co do wyglądu
mam 170 cm wzrostu, czyli jestem chyba wysoka. Mam czarne włosy , z
grzywką na prawą stronę opadającą na oko. Końcówki moich
włosów są, naturalnie jaśniejsze i podkręcone. Moje oczy są
brązowe, ale widać w nich też trochę złota. Lubię ubierać się
w krótkie spodenki, bluzki z nadrukami, nie gardzę też, sukienkami
i spódnicami, ale muszą byś one z falbanami, i paskiem, kocham też
koturny, a szczególnie te zabudowane ze sznurówkami, ale równie
często mam na nogach trampki. No dobra, pa pa, idę do galerii kupić
sobie nową walizkę i inne rzeczy.
* Oczami Austina *
A.M: Hejka Mark!
M: No, cześć Austin!
A.M: Dawno się nie
widzieliśmy.
Mój kuzyn właśnie
podjechał pod mój dom taksówką.
A.M: Gdzie jest twoja
gitara Mark?
M: Zgubili ją na
lotnisku...
A.M: Co?!
M: Żartowałem! Leży
tam!
A.M: Jezu ale mnie
wystraszyłeś! To była nasza wspólna gitara na którą zbieraliśmy
pół roku, a później..
M: ...O mało co się nie
zabiliśmy.
A.M: Choć do domu,
musisz się rozpakować!
Zaśmiałem się,
pokazałem kuzynowi drogę do pokoju, a sam poszedłem do kuchni po
Moijto.
Kiedy wróciłem,
zastałem Marka leżącego na kanapie, trzymającego w ręce jakiś
zeszyt i śmiejącego się.
M: Stary co to? Twój
pamiętnik?
Spytał i zaczął śmiać
się jeszcze bardziej.
A.M: Co? Nie! A w ogóle
to gdzie ty to znalazłeś?
M: W-w Ple-le-ca-k-ku!
Powiedział, przez
śmiech.
A.M: To pewnie pamiętnik
Ally! Musiałem go przez przypadek spakować do swojego plecaka.
M: Austin?
A.M: Hmm?
M: Ta Ally, to twoja
dziewczyna?
A.M: Co? Nie! To znajoma!
Poznałem ją dzisiaj w szkole.
M: A chociaż ładna?
A.M: Mark?! Ty myślisz,
że się przyglądałem?!
M: Nie chcesz powiedzieć
to nie.. A tak w ogóle, to co zrobimy z tym pamiętnikiem?
Popatrzyliśmy za
siebie..
A.M: Otwieraj!
Krzyknąłem, i
wskoczyłem kanapę obok Marka.
M: Eee, nic ciekawego tu
nie ma, tylko coś tam, że ktoś się jej podoba, bla, bla, bla, za
miesiąc ktoś przyjeżdża, bla, bla, bla..
A.M: Patrz!
M: Co, znalazłeś coś
ciekawego?
A.M: Tu jest jakiś tekst
piosenki. Dawaj gitarę!
M: Po co ci?
A.M: Nie pytaj tylko
dawaj!
Zacząłem śpiewać...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Flip a switch,
Turn
on the lightning
Get it right
Show ‘em how it’s done
Free
it up
No matter how you dress that song
Girl you know, you got
‘em number one
Go with it, you got ‘em where you want ‘em
Drop
the beat, they need to hear your sound
Play it up
It’s comin’
down to you right now
They wanna know, know, know
Your
name, name, name
They want the girl, girl, girl
With game,
game, game
And when they look, look, look
Your way, way,
way
You gotta make, (make), make, (make), make ‘em do a double
take
Make ‘em do a double take
Yeah, yeah!
This
could be an overnight sensation
You and me tearin’ up the
floor
Let it go, this party’s up to you right now
They
wanna know, know, know
Your name, name, name
They want the
girl, girl, girl
With game, game, game
And when they look,
look, look
Your way, way, way
You gotta make, make, make ‘em
do a double take
Know, know, know
Your name, name,
name
They want the girl, girl, girl
With game, game, game
And
when they look, look, look
Your way, way, way
You gotta make,
(make), make, (make), make ‘em do a double take
Make ‘em
do a double take
Uh
Come on!
They wanna know, know,
know
Your name, name, name
They want the girl, girl, girl
With
game, game, game
And when they look, look, look
Your way, way,
way
You gotta make, (make), make, (make), make ‘em do a double
take
Know, know, know
Your name, name, name
They want
the girl, girl, girl
With game, game, game
And when they look,
look, look
Your way, way, way
You gotta make, (make), make,
(make), make ‘em do a double take.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
M: Wow,
to jest świetne!
A.M:
Dzwoń po Deza!
*
Oczami Marka *
Ta,
piosenka będzie hitem, jeszcze przy talencie mojego kuzyna!
Chwyciłem telefon i wybrałem numer do Deza.
M:
Hej! Tu Mark!
D:
Mark.. Jaki Mark?
M:
Dez.. nie udawaj!
D: A
to jednak Dez?
M:
Dez! Jestem Mark Moon, kuzyn Austina!
D:
Jakiego Austina?
M:
Dez nie bądź idiotą!
D:
Kto jest idiotą?
M:
Tutaj Mark Moon, kuzyn Austina Moona, twojego kumpla!
D:
Aaa.. Ten Mark! Miło cię słyszeć!
M:
Słuchaj Dez, jest sprawa! Przyjdź do Austina z kamerą, i resztą
sprzętu.
D:
Spox, będę za 10 minut.
Rozłączyłem
się, cieszę się, że Dez w końcu mnie zrozumiał, uff, dobra idę
pogadać z Austinem.
*
Oczami Austina *
A.M:
I, co?
M:
Dez, będzie za 10 minut. A tak w ogóle, to co chcesz zrobić?
A.M:
Nagrać hit. Mark idź do perkusji.
M:
No, dobra..
* 10
minut później *
D: O,
co cho?
A.M:
Bierz kamerę i kręcimy!
*
Oczami Ally *
Gdzie
jest ten zeszyt! Skamieniałam... Zaczęłam biegać po całym
pokoju, a potem sklepie. Postanowiłam zadzwonić po Trish.
A.D:
Trish?
T:
Hmm? Słucham Ally?
A.D:
Zgubiłam zeszyt, nie wiesz może gdzie on jest?
T:
Niestety, nie wiem, ale spytaj się tego blondyna, koło którego
dzisiaj siedziałaś.
Zamilkłam...
No tak! Austin! Musiał przez przypadek spakować mój zeszyt do
plecaka!
A.D:
Dzięki Trish!
T:
Nie ma za co! Do zobaczenia!
A.D:
Taa.. Pa!
Mam
nadzieje, że nie czytał tego zeszytu, przecież tam było tyle
kompromitujących wpisów!
* 3
godziny później *
*
Oczami Austina *
D:
Mamy to!
M: W
końcu! Nie mam już siły!, ręce mi odpadają, już nigdy nie
zagram na perkusji, a co dopiero przez 3 godziny...
A.M:
Ile czasu będziesz to montował, Dez?
D:
Wieczorem powinno, to już być na twojej stronce.
A.M:
Dzięki Stary!
*
Oczami Ally *
Idę
do Austina spytać go czy nie ma mojego zeszytu. Mam nadzieje, że
mieszka tam gdzie ja myślę, bo inaczej będę miał będę miała
spore problemy... Podeszłam do tego nowego sklepu „Królestwo
Materacy” czy jakoś tak i weszłam po schodach na następne
piętro. Na jednych drzwiach było napisane „Austin”. Zapukałam.
A.M:
Kto puka?
A.D:
Ally, Ally Dowson, czy tu mieszka Austin Mo..
Zdanie
przerwało mi pojawienie się w drzwiach blondyna
A.M:
Hej Ally.
A.D:
Cześć Austin.
A.M:
Skąd wiesz, że tu mieszkam, a poza tym, po co przyszłaś?
A.D:
Rano, kiedy szłam do szkoły usłyszałam jak twoi rodzice cię
wołają, a przyszłam bo chcę cię spytać czy czasami nie
widziałeś gdzieś mojego zeszytu?
A.M:
Taa.. Mark znalazł go w moim plecaku.
Austin
podszedł do tego Marka i podał mi z uśmiechem zeszyt.
A.D:
Dzięki.. Ale, nie czytaliście go?
A.M:
Nieeeee..
D: Ja
tam nie wiem..
A.D:
Nie będę przeszkadzać , idę! Pa Austin!
A.M:
Pa!
Mark
i Rudy chłopak krzyknęli:
Cześć!
Usłyszałam
za sobą zamykanie drzwi, i poszłam do sklepu.
*
Oczami Austina *
M:
Czemu nas nie przedstawiłeś?
A.M:
Nie prosiła..
M: A
czemu nie poprosiłeś, żeby została?
A.M:
Przecież sama chciała iść...
M:
Yhmmm..
A.M:
Dez.. idź montować ten teledysk, muszę zająć się Markiem...
Mark
się śmiał..
A.M:
O co ci chodzi Mark?!
M: O
twoją minę jak zobaczyłeś Ally..
A.M:
I co było w tym śmiesznego?
M:
Że, o mało co ci oczy nie wyleciały..
A.M:
Dez, naprawdę idź już, muszę przeprowadzić z Markiem małą
lekcję..
D:
Spoko Stary i tak nie chciałem byś przy zabójstwie...
Nie ma 2 rozdziałów, bo mój brat pożyczył laptopa i oddał dopiero o 22...
Mam nadzieje, że się spodobało, jeśli będzie dużo komentarzy to zrobię wam małą niespodziankę ^^
Pa, Pa Madzia
(PS: Znowu pozdrawiam Refive, :3)