Muzyczka :D

sobota, 20 lipca 2013

Rozdział I

* Oczami Ally *
Obudziłam się o 6 rano. Nie chciało mi się leżeć więc wstałam. Poszłam do łazienki wziąć prysznic i się ogarnąć. A tak w ogóle to jestem Ally, Ally Dowson, mam 17 lat. Jak na swój wiek nie jestem wysoka bo mam tylko 165 cm wzrostu, jestem brunetką, mam kręcone włosy z blond końcówkami, a moje oczy są brązowe. Mieszkam w Maiami z tatą. Moja mama pracuje teraz w Afryce nad nową książką. Moja najlepsza przyjaciółka to Trish. Mieszkam w pokoju nad sklepem muzycznym, który prowadzi mój tata. Uwielbiam śpiewać, komponować, pisać piosenki i oczywiście grać na instrumentach, ale ze względu na mój lęk przed sceną, chyba nigdy nie wystąpię na żadnym koncercie. Oj, strasznie się rozgadałam! Szybko się przebrałam, i uczesałam i zeszłam na dół, otworzyłam swój zeszyt i zapisałam: „Jeszcze tylko 2 tygodnie do końca roku szkolnego, nie mogę się doczekać, wakacji!” Nagle z transu wyprowadził mnie głos mojej przyjaciółki.
T: Ally!
A: Co Trish?
T: Jest wpół do ósmej, zaraz spóźnimy się do szkoły!
A: Już idę!
Chwyciłam torbę i wybiegłam ze sklepu.
A: Idziemy?
T: No jasne!
Zerknęłam za siebie i zobaczyłam nowy sklep: „Królestwo Materacy”. Hmmm, ciekawa nazwa.
Przed sklepem stały dwie osoby, pomyślałam, że są to właściciele. Usłyszałam jak mówią:
W: Austin! Schodź szybko, i wyłącz tą muzykę! Zaraz spóźnisz się do szkoły!
A: Idę, Idę
A po chwili:
A: No już, naprawdę idę!
Nie usłyszałam nic więcej, bo Trish mnie pociągnęła za rękę do szkoły.
* Oczami Austina *
Włączyłem muzykę, i przygotowywałem się do pierwszego dnia w mojej nowej szkole. Rodzice otworzyli w tym centrum handlowym swój sklep „Królestwo Materacy”. Wcześniej mieszkałem po drugiej stronie miasta, i chodziłem do innej szkoły, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Teraz mieszkam bliżej mojego kumpla Deza, a jeszcze przyjeżdża do mnie mój kuzyn Mark. Był przez pół roku w Nowym Yorku na wymianie. Teraz będzie mieszkać u mnie bo jego rodzice dostali prace w Anglii, i wyjechali. No i zapomniałem się przedstawić. Jestem Austin Moon, z zamiłowania muzyk i piosenkarz oraz tancerz, mam 17 lat, jestem wysokim blondynem, moje oczy są brązowe i to chyba tyle.. a zapomniał bym dodać, że uwielbiam naleśniki.
W: Austin!
A: Już idę Mamo!

* Oczami Marka *
Wracam z Nowego Yorku, do Maiami. Za chwile będę z powrotem w swoim rodzinnym mieście. Zamieszkam tam u mojego kuzyna, Austina. Moi rodzice wyjechali do Anglii bo dostali tam jakąś pracę, i pozwolili mi tu zostać. A tak w ogóle to nazywam Mark Carter Moon. Bardzo dobrze się uczę, lubię gotować. Mam 16 lat, jestem niewiele niższy od mojego kuzyna, moje włosy są ciemno brązowe, a oczy mam szare. Często noszę czapki, obojętnie jakie. Lubie wygodne ciuchy, bejsbolówki itp.  Lubię grać w kosza, a moja ulubiona drużyna to Chicago Bulls. Interesuje się też muzyką jak Austin, lubię tańczyć i grać na perkusji oraz na mojej pierwszej gitarze, czasem też trochę śpiewam. Wszyscy mi mówią, że jestem zabawny, ale to chyba cały ja po prostu kocham się śmiać i uśmiechać. Mój ulubiony kolor to czerwony. Mój ulubiony owoc to Arbuz, a ulubiony smak lodów to ciasteczkowy. No dobra, koniec tych zwierzeń.. wracam do książki.

* Oczami Ally *
Ja i Trish byłyśmy już prawie w szkole, kiedy nagle wpadł na mnie jakiś blondyn na desce.
A.D: Ej, uważaj!
A.M: Sory, nie chciałem na ciebie wpaść..
A.D: Ok, nic się nie stało..
Blondyn podał mi rękę.
A.M: Jestem Austin Moon, a ty..?
A.D: Ally Dowson...
Powiedziałam jąkając się.
A.M: Ally, to ładne imię.
A.D: Twoje też. Ej, czekaj, czy to nie twoi rodzice otworzyli ten nowy sklep?
Nie dostałam odpowiedzi, bo blondyn odjechał. Pierwsze lekcje, minęły bardzo szybko. Nagle nauczyciel przerwał lekcję i powiedział:
N: Moi drodzy uczniowie, powitajcie waszego nowego kolegę, Austina Moona!
Otworzyłam buzię na całą szerokość, ze zdziwienia..
Do klasy wparował blondyn, a po chwili (co zaskoczyło mnie jeszcze bardziej) nauczyciel kazał mu usiąść koło mnie, bo jestem „Najlepszą uczennicą w klasie” i „Austin powinien brać dobry przykład”. Byłam zaskoczona.. On w mojej klasie?! Powiedział:
A.M: Hej, Ally.
Palnełam:
A.D: Cześć!
I tyle, po następnych czterech godzinach dzielnego znoszenia niekończących się wygłupów Austina, w końcu zadzwonił wyczekiwany dzwonek. Kiedy byłam już blisko mojego domu, zadzwonił telefon, natychmiast go odebrałam i usłyszałam znajomy głos.
M: Cześć Ally!
A: Hej!
M: Tu Maddie! Pamiętasz? Za tydzień przyjeżdżam! Cieszysz się? Bo ja bardzo!
Zamilkłam na sekundkę..
A: Jasne!
M: Niech zgadnę zapomniałaś?
A: No może, tak troszeczkę..
M: Nie szkodzi.. to do zobaczenia za tydzień w piątek!
A: Pa Maddie!
Rozmowa się zakończyła. Jak mogłam zapomnieć! Maddie, moja kuzynka przyjeżdża za tydzień! Nie widziałam się z nią od 3 lat! Strasznie tęskniłam! Tata mi coś o tym wspominał miesiąc temu, powinnam mieć to zapisane w zeszycie, Chwila! Gdzie jest mój zeszyt?!


No.. i było by na tyle, nie wiem czy krótko, czy długo.. ale jeśli macie niedosyt to pojutrze nowy rozdział, a na jutro coś wykombinuję. 
Pzdr. Madzia ^^

6 komentarzy:

  1. Fajnie się zaczyna ;) czekam na next ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, jutro nowy, dzisiaj nic nie piszę bo nie mam pomysłu na notkę z informacjami, a rozdziały mam na innym laptopie (już 14) ^^

      Usuń
  2. Supcio rozdział,
    napisz szybko tego nexta! ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. barzdo fajny rozdział zapraszam do mnie na http://allydowsoniaustimonn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj już u ciebie byłam :P
      Czekam z niecierpliwością, aż zaczniesz pisać ^^

      Usuń